Najwidoczniej wczorajszy sukces polskich reprezentantów na Mistrzostwach Europy w Lekkoatletyce, rozgrywanych w Zurichu, skłonił wielu Polaków do zainicjowania nowego ruchu. Polacy zaczęli biegać po młotki!
- Są też i tacy krótkodystansowcy jak mój mąż - dodaje pani Marysia, żona Mariusza. - Ci podjeżdżają samochodami pod sklep, odmierzają dystans stu, dwustu metrów i wbiegają niczym sprinterzy. Postanowiliśmy z mężem zdemontować drzwi.
Pan Mariusz dostrzega jednak i plusy tego zjawiska:
- Utarg jest jak nigdy przedtem. Już nawet zamówiłem dostawę młotków.
Jak widać sportowcy potrafią wywrzeć na nas olbrzymi wpływ. Ciekawe co by było gdyby Rafał Majka wygrał Tour de France, a jakiś inny Polak, w tym samym dniu, zwyciężył w amerykańskiej edycji Demolition Derby?
Źródło: wiadomości sportowe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz